Polecam!

Kto nie interesował się dotychczas życiem Świętych Pańskich, to polecam, gdyż na prawdę warto się nimi zainteresować, bo wiele można się od nich nauczyć.

Wczoraj.........

Wczoraj postanowiłam ponownie poczytać o św. Janie Pawle II. I dziś z samego rana wyciągnęłam sporo dawnych publikacji i albumów i zaczęłam czytać jeszcze na łóżku. Papież św. Jan Paweł II, to na prawdę Osobowość i człowiek, który bardzo dużo przeżył. O dziecięcych lat był bardzo doświadczany, jednak nigdy się nie załamał. A to wszystko dzięki ogromnej wierze i przez ogromną wiarę.

Poważna zmiana

Wielu ludzi na świecie świadomie zmienia swoje życie, przewartościowuje je i stara się w jakiejś części lub nawet całkowicie żyć inaczej niż do tej pory. Dzieje się tak, bo wiele osób poszukuje sensu swojego życia, poszukuje swojej drogi życiowej, albo dochodzi do wniosku, że dotychczasowe życie jest jałowe nijakie. Każda motywacja jest dobra do wprowadzenie zmian w swoim życiu i nigdy nie jest za późno, aby zmienić swoje życie na lepsze.

Sama prawda

To prawda co mówią mądrzy ludzie, że ranek jest mądrzejszy od wieczoru. Dlatego mówi się, że wieczorem nie trzeba podejmować decyzji, bo z decyzją najlepiej się przespać i podjąć ją rano.

Dziękuję PANIE JEZU

Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. I choć nie zabierze ona moich zmartwień, które będą mi towarzyszyć do końca życia, to jednak trochę życie ułatwi i rozweseli. Dziękuję Ci Panie Jezu!

Prawda i mądrość zawarte w Psalmach

Jeżeli domu sam Pan nie zbuduje, Daremnie nad nim rzemieślnik pracuje; Jeżeli miasta Pan nie strzeże z góry, Próżno straż czujna opasuje mury. O wy, co chlebem nędzy swej żyjecie, Spiesząc do pracy, jak tylko spoczniecie: Jeżeli Pańskiej nie macie pomocy, Na nic się przyda wstawać o północy! Kiedy Pan raczy wspierać Swemi siły, Wybranym Swoim da spoczynek miły.

Koniec może być różny

Śpieszmy się kochać ludzi i służmy im w miarę naszych możliwości. A zwłaszcza wtedy, gdy sprawa dotyczy duszy. Zauważmy człowieka leżącego na ulicy. Śpieszmy z pomocą osobom bliskim umierajacym, a nawet obcym, poprzez umożliwenie im pogodzenia się z Panem Bogiem. Bo dla każdego z nas koniec może być różny i każdy z nas może kiedyś potrzebować pomocy innych osób bliskich, a nawet obcych.

MIŁOSIERDZIE BOŻE bez granic

W pierwszą niedzielę po Wielkanocy w Kościele Katolickim obchodzone jest Święto Miłosierdzia Bożego. Tego dnia można dostąpić wielu łask prosząc o nie Pana Jezusa. Miłosierdzie Boże nie ma granic. Jest tak wielkie i głębokie, że nie ma grzechu, krórego mogłoby nie odpuścić.

Bardzo ważny nakaz

Pan Jezus nieustannie upomina i nakazuje "Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię". Człowiek ma nawracać się każdego dnia od nowa i każdego dnia bardziej.

Fale życia

Życie człowieka przebiega różnie, bo jest falą. Wydaje mi się, że najważniejsza w życiu jest wiara, dobroć i odwaga.

Raptem wszystko proste

Pewna znana w swoim kręgu, mądra i wierząca kobieta powiedziała, że najważniejsze w życiu to oddać wszystko Panu Bogu. Wtedy nie ma lęku. A zaufanie do Niego rodzi piękne owoce. Często człowiek sam coś próbuje wymyślać, chce być na pierwszym miejscu, a wystarczy zaufać i postawić na piedestale Pana Boga zamiast siebie. Wtedy wszystko staje się proste.

Pan Jezus Zmartwychwstały - (pieśń do melodii Skrzypek na dachu)

To jest Pan Jezus Zmartwychwstały, co przezwyciężył swoją śmierć. Kiedy po trzech dniach w grobie leżąc Zmartwychwstał. Zostały szaty pogrzebowe i chusta, która kryła twarz. Zmartwychwstał nasz Pan Jezus Chrystus Zbawiciel nasz. Był świt i brzask, był świt i brzask, to już wiele lat. Odszedł nasz Pan i Zbawca, ale zostawił dla nas ślad. (bis.) Kiedy Pan Jezus Zmartwychpowstał wykonał, to co kiedyś rzekł. Wybawił z piekieł pokolenia i niebo dał. Zbawienie przyszło na lud cały, przez Jezusową śmierć. Jeżeli tylko będziem chcieli je mieć. Był świt i brzask, był świt i brzask, to już wiele lat. Odszedł nasz Pan i Zbawca, ale zostawił dla nas ślad. (bis.)

Historia Krzyża Papieskiego

Można by powiedzieć: ot, zwyczajny, drewniany krzyż i byłaby to prawda. Jest to bowiem zwyczajny drewniany krzyż, a może raczej był. Stał się bowiem niemym świadkiem cierpienia niezwykłego człowieka. Człowieka, który w oczach ludzi był święty już za życia. Dzisiaj ten krzyż jest cenną relikwią i wkrótce odwiedzi również naszą parafię. Tak jak niezwykły był człowiek, który przytulał ten krzyż do policzka, tak niezwykła jest historia samego krzyża. Był rok 1990. Pani Janina myła okna w mieszkaniu. Zachwiała się i spadła łamiąc kręgosłup. Pomimo natychmiastowej pomocy, operacji i zabiegów już na zawsze straciła sprawność nóg. Ten tragiczny w skutkach wypadek całkowicie ją załamał. Była młoda, miała męża i 6-cio letniego synka Sebastiana i została przykuta do wózka… To właśnie wtedy jej mąż wyrzeźbił dla niej krzyż. Po latach Pani Janina jest pewna, że to właśnie ten krzyż pomógł jej przetrwać. Dziś jest szczęśliwa, bo zrozumiała sens swojego cierpienia. Jak krzyż znalazł się u Ojca Świętego? Pani Janina przekazała krucyfiks pielgrzymom ze wsi, którzy wybierali się do Rzymu. W Wielki Piątek 2005r papież Jan Paweł II był już bardzo chory. Cierpienie nie pozwalało mu na osobisty udział w drodze krzyżowej w Koloseum, chociaż przewodniczył jej co roku od początku swojego pontyfikatu. Pomimo ogromnego bólu siedział przed telewizorem w swojej kaplicy, duchowo łącząc się w modlitwie z wiernymi, którzy tę drogę odprawiali. W pewnym momencie, przed XIV stacją, papież prosi o krzyż. Ks. Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki pobiegł i przyniósł lekki, drewniany krzyż. Na oczach całego świata Ojciec Święty przytulił go do swojego policzka. To był właśnie ten krzyż, do którego modliła się kiedyś Pani Janina.

DZIEŃ MĘKI PAŃSKIEJ

Ciężki Krzyż gniótł Pana ramiona poranione, obolałe, krwawiące, szedł drogą skazania, gdy ciało było już drżące. Nie zrzucił Krzyża z Swych ramion nawet wówczas, kiedy upadał, szedł dalej do końca, gdy tłum szydził i gadał. Nie zszedł z Krzyża cierpienia nawet, kiedy odchodził, wypełnił Swą misję do końca, gdyż z Wolą Ojca się godził.

Wielkie Dni

Wielki tydzień trwa. Od dziś Wielkie Dni zwane Triduum Paschalne. Wieczorna czwartkowa Msza Święta, która upamiętnia ustanowienie Najświętszego Sakramentu i ustanowienie Sakramentu Kapłaństwa. Nie byłam na tej Eucharystii Świętej, a tylko potem do godziny 20 na Adoracji. Nie byłam długo i nie mogłam się skupić ani Modlić, bo mam kłopot, który wytrąca mnie z myślenia.