sobota, 31 października 2020

Oko duszy

Sumienie, to moralne oko duszy człowieka. Sumienie jest wewnętrznym odczuciem pozwalającym nam rozróżnić dobro od zła. Pozwala oceniać postępowanie własne i postępowanie innych ludzi. Sumienie może działać prawidłowo. Może też być zbyt wyczulone, czyli szerokie. Może być też wąskie i niezauważać grzechów lub je upłycać. Jak również może być zagłuszone sumienie.

piątek, 30 października 2020

Wciąż szuka

Pan Jezus wciąż szuka zagubionych ludzi. A że jest Samą Miłością to przebacza chętnie wszystko każdemu, nawet temu najbardziej grzesznemu, gdy tylko ten szczerze żałuje. I każdy grzesznik może rozpocząć wszystko od nowa. Może zmenić swoje życie o 180 stopni, jeżeli tylko zechce. Pan Jezus zawsze podnosi słuchawkę niezależnie od tego, ile czasu minęło od ostatniej rozmowy, a nawet wtedy, gdy jej w ogóle nigdy nie było. Przysłowie mówi, że każdy nowy dzień jest pierwszym w naszym dalszym życiu. I każdego dnia możemy się zmienić i możemy swoje dotchczasowe życie oddzielić od przyszłego grubą kreską. Tak było w czasach Pana Jezusa, gdy Pan Jezus przebaczył wszystko Szawłowi zwanym potem Pawłem, który prześladował i więził wyznawców Jezusa Chrstusa, a potem zmienił całkowicie swoje życie. Tak było z Marią Magdaleną, jawną grzesznicą, która potem została świetą. Tak było z Dyzmą, czyli z dobrym łotrem, który uwerzył i prosił w ostatnej chwli swojego życia, o łaskę przebaczenia swoich licznych grzechów i któremu Pan Jezus na drzewie krzyża podarował winy i powiedział "Jeszcze dziś ze Mną będziesz w raju". Tak było dawniej i tak jest dziś, że Pan Jezus wciąż poszukuje zagubinych owieczek ze swojego stada, do którego należy każdy człowiek. I tak, jak kiedyś, tak i dziś chętnie daruje nam winy, bo Jego Miłość do ludzi nigdy się nie zmieni i nie wyczerpie.

czwartek, 29 października 2020

Łapy precz od Pana Boga

Łapy precz od naszych KOŚCIOŁÓW KATOLICKICH i RZYMSKOKATOLICKICH. Walka o prawo do aborcji, to bardzo zła walka, ale przynajmniej to osobista sprawa, choć i tak nie do końca osobista. Lecz wtargnięcie do Kościołów, to już nie jest osobista sprawa, lecz sprawa wszystkich wiernych. Ci, co wchodzą do Kościołów, dewastują je, a nawet tylko demonstrują nie mają do tego żadnego prawa, a na dodatek obrażają uczucia religijne wyznawców i burzą ich spokój. Jak demnstranci są tacy mocni, to niech wtargną do Meczetów, których w Polsce jest 5. Dwa znajdują się w Warszawie, jeden w Gdańsku i jeszcze dwa w innych miejscowościach. Tam muzułmanie pokażą im, co to jest obrażanie uczuć religijnych. W moim mieście na razie nie ma demonstracji, bo to małe kilkutysięczne miasto. Lecz, gdyby takie coś mało miejsce stanęłabym do obrony Kościoła pierwsza. Dlatego proszę was wszystkich mieszkających w dużych miastach, gdzie takie incydenty mają miejsce brońcie Kościołów i naszej wiary. Gdy tamci demonstrują i wykrzykują przed Kościołem, to wy obok nich mówcie Różaniec lub śpiewajcie pieśni religijne. Zło dobrem zwyciężajcie. A, gdy wtargną do Kościoła, to nie czekajcie, a tylko za łep i na dwór. Nie ma innego wyjścia skoro tak się dzieje. Pan Jezus też się zdenerwował i wypędził ze Świątyni handlarzy przy pomocy splecionego ze sznurków bicza, a stoły banierów poprzewracał. Bo Kościół ma być Domem Bożym, Domem Modlitwy, a nie miejscem dewastacji i zamieszek. Trzymajcie się i brońcie DOMU BOŻEGO.

wtorek, 27 października 2020

Boże, jak ja się boję kary Bożej za postępowanie polskich kobiet i jaki jest mi wstyd przed światem za demonstrujące i rozwścieczone kobiety

Polskie kobiety zjednoczyły się i chcą zabierać życie, krórego dawcą jest Pan Bóg. Mało tego, bo poszły dalej i próbują wtargnąć do Kościołów. Papież św. Jan Paweł II na pewno przewraca się w grobie. Młodzi ludzie wczoraj pokazali swoje oblicze, w jak najnajlepszym wydaniu broniąc Kościołów. Jeżeli starsi wierzący siedzą cicho, choć nie wiem dlaczego, to chwała młodzieży za przypomnenie starszym tego, jakie są najwyższe wartości człowieka "BÓG, HONOR, OJCZYZNA". DZIĘKUJĘ WAM MŁODZI LUDZIE ! PROWADŹCIE DALEJ DZIEŁO OBRONY KOŚCIOŁÓW I RELIGIJNYCH WARTOŚCI. Ja myślę, że ktoś stoi za tymi kobietami, gdyż zaczynają się pojawiać i inne niezwiązane z ich sprawą postulaty. Sądzę, że zaczęły same, lecz widząc co się dzieje opozycja lewicowa włączyła się i probuje ugrać coś dla siebie, to znaczy przy pomocy rozwścieczonych kobiet obalić władzę istniejącą. I kieruje tymi kobietami po wypraniu przewodniczkom mózgu. Tutaj ewidentnie szatan już dawno przystąpił do działania. Widać działanie szatana na odległość. Poza tym, że opozycja rządu manipuluje kobietamu, to jeszcze wśród samych kobiet znalazły się takie, które pragną zaistnieć. Zaprzepaszczają siebie, polskie wartości i zaprzepaszczają inne kobiety, bo tłum bardzo łatwto jest podburzyć. I niektóre kobiety na tym żerują dla swojej sławy i władzy. Szatan próbuje tryumfować, lecz to tylko na razie Pan Bóg dopuszcza jego knowania, bo chce sprawdzić ludzkość. Z Panem Bogiem jeszcze nikt nie wygrał i nigdy nie wygra. Szatan też nie wygra przy pomocy kobiet, ani nikogo innego. Dobrze o tym wie i dlatego jest taki rozwścieczony. A pomagają mu polskie kobiety. Boże, jak ja się boję kary Bożej za postępowanie polskich kobiet i jaki jest mi wstyd przed światem za demonstrujące i rozwścieczone kobiety.

Ludzie

poniedziałek, 26 października 2020

Nerwy nad nerwami

Każdego dnia coraz bardziej narasta konflikt w Polsce pomiędzy kobietami i rządem, a chodzi o aborcję. Aż dziw bierze, jak bardzo polskie kobiety pragmą zabijania dzieci nienarodzonych. Najbardziej bezbronnych i najbardziej biednych. A to, że zwolennicy aborcji wchodzą do Kościołów lub nie wpuszczają wiernych do Kościoła, bądź dewastują mury Kościołów woła o pomstę do nieba. I już na ziemi powinno być to surowo karane, bo to jest obrażanie uczuć religijnych osób wierzących. I tu sami wierni powinni chcieć rozprawić się z tymi, którzy zakłócają Nabożeństwo Mszy Świętej. Nie rozumiem dlaczego wierni są bierni. Tym bardziej, gdy byli w Kościele i tym bardziej, że wspiera ich prawo, bo nie wolno zakłócać. Polskie społeczeństwo dziś robi się nijakie. W przeszłości broniło swoich ideałów, a dziś jest obojętne i nie broni swoich wartości. Niech by na koncercie w kraju muzułmańskim artysta podarł Koran. To co by było? A u nas co? Na sali nie było ludzi wierzących, a jak byli, to dlaczego byli obojetni i na to pozwolili? Bardzo denerwuje mnie nasze społeczeństwo. Gdyby u mnie to się zdarzyło, to byłabym pierwsza do walki z demonstrantami. Czy kobiety polskie i mężczyźni polscy popierający aborcję nie rozumieją, że swobodny dostęp do aborcji będzie całkowitym bezprawiem i przyzwoleniem na uśmiercanie dzieci nienarodzonych nawet bez powodu i zabije nie tylko dzieci chorych, lecz również dzieci zdrowych, gdy będzie ciąża niewygodna lub za dużo dzieci w rodzinie, itd. OBRAZA BOŻA I WSTYD dla Poski niby wierzącej. Następnym krokiem będzie walka o zatwierdzenie eutanzji. A potem ludzie chorzy lub starsi będą się bronić przed lekarzem i szpitalem. Bo będą obawiać się eutanazji bez życzenia, jak to juz jest w niektórych krajach na świecie.

niedziela, 25 października 2020

Ubodzy w duchu

Pokora, pokora i jeszcze raz pokora. Pokora jest najważniejsza. Potrzeba nam ubogości w duchu. Potrzeba nam pokory, w każdym dniu naszego życia. Potrzeba walki z wszechobecną pychą, aby nie rządziła nami pycha. Pycha odchodzi drogą Eucharystii Świętej.

sobota, 24 października 2020

Niebo się marzy

Zapewne wielu z nas marzy o niebie kiedyś po swojej śmierci. Niebo marzyło się też wielu ludziom przed nami i zapewne w przyszłości będzie podobnie. Niebo jest możliwe do osiagnięcia dla każdego, lecz nie jest to dane nam z przydziału. Pan Jezus poprzez Swoją Mękę Krzyżową dał możliwość nieba dla każdego człowieka. Lecz, to człowiek sam musi chcieć się tam dostać dzięki wierze, miłosierdziu i prawemu postępowaniu. Wiekszość z nas zapewne uważa, że daleko mu do nieba. Ja również zawsze mam takie wrażenie, że nie zasługuję na niebo absolutnie. Lecz mam zamiar starać się ze wszystkich swoich sił, aby zieniać się na lepsze i zawalczyć o niebo. Lecz sam człowiek zbawić się nie może. Zbawienie może dać mu tylko Pan Jezus. U człowieka nie jest to możliwe, a u Pana Boga wszystko jest możliwe.

piątek, 23 października 2020

Walka o życie

W naszym kraju rozgorzała wojna w sprawie aborcji. Demonstrujący domagają się uśmiercania płodów, bo defekt, bo gwałt, bo........ Uważają, że dzieci z wadami nie mają prawa do życia. A, gdy kilkuletnie dziecko ulegnie wypadkowi i poniesie trwały uszczerbek na zdrowiu, to co? Zabić je też, czy nie? Gdy choroba upośledzi osobę młodą lub starszą, to tak samo z nią postapić, czy nie? Bo przecież nikt nie zagwarantuje nowonardzonemu zdrowemu dziecku, że cale życie będzie zdrowe, sprawne fizycznie i intelektualnie. Mamy własne sumienia i swój rozum, więc rozsądźmy sami w swoim suumieniu. Zostaliśmy przez Stwórcę obdarowani wolną wolą. Nikt też nie będzie ponosił odpowiedzialności przed Panem Bogiem, jak tylko my sami za nasze takie, czy inne postępowanie i czyny.

czwartek, 22 października 2020

"Sercowe Zdrowaśki" jałmużną dla żyjących i zmarłych

"Sercowe Zdrowaśki", to nic innego, jak odmawianie Różańca. Tylko, że każde "Zdrowaś Maryjo" odmawiam za kogoś innego żywego lub zmarłego. "Ojcze nasz" oraz "O mój Jezu przebacz nam ...." i na końcu Różańca "Wierzę w Boga" jest za wszystkich wspomnianych w dziesiątce Różańca. A, gdy są to Zdrowaśki za zmarłych, to na końcu każdej dziesiątki jeszcze dodatkowo "Wieczny odpoczynek .....(3 razy)". Takie Sercowe Zdrowaśki dają mi wiele zadowolenia duchowego. Czuję, że robię coś dobrego dla innych i zawsze jestem potem radosna.

środa, 21 października 2020

Dziś czytałam

Jak szybko ludzie odchodzą z tego świata. Dziś czytałam o śmierci znanego polskiego aktora. Jeszcze tyle było przed nim, bo miał dopiero 59 lat. Lecz niestety śmierć przyszła i nie ma odwołania. Wszyscy na ziemi jesteśmy tylko przez dłuższą lub krótszą chwilę. Pielgrzymujemy. Jesteśmy pielgrzymami do swojej Niebieskiej Ojczyzny, która jest w niebie. I czy warto gromadzć sobie skarby na ziemi? Niewarto! Pan Jezus nauczał, aby gromadzić sobie skarby w niebie, gdzie ani rdza, czy mole ich nie zniszczą i nikt nam ich nie ukradnie.

wtorek, 20 października 2020

Jak to w pracy bywa

Jak ważne są stosunki w pracy pomiędzy współpracownikami zapewne wie każdy pracujący. Bywa, że jedna osoba potrafi swtorzyć wspaniałą atmosferę i zawsze zażegnywać wszystkie spory, że rano chce się biec do pracy. A w innym przypadku jedna osoba potrafi stworzyć piekło na ziemi dla osób z nią pracujących. Zawsze pragnie być w centrum uwagi, zawsze najlepiej wie, zawsze musi postawić na swoim i to zawsze ona ma rację. Zarzyczy wszystkich, wyśmieje, krytykuje i oplotkuje. W konsekwencji czego wszyscy się jej boją i schodzą jej z drogi lub przytakują posłusznie. Nawet, gdy ktoś się takiej osobie sprzeciwstawi, to i tak przegra, bo nikt nie stanie po jego stronie w obawie przed taką dyspotyczną osobą. Ja kiedyś w swojej pracy miałam i taki i taki przypadek.

niedziela, 18 października 2020

Gdy ciężko

Gdy jest mi ciężko patrzę na Matkę Bożą i od razu widzę Jej cierpienia, kłopoty i wszystko, co wycierpiała. Od razu jest mi lżej, bo wiem, że trzeba wziąć się w garść i nie narzekać. Matka Boża jest Jedna, lecz ja najbardziej ukochałam Matkę Bożą Fatimską i zazwyczaj do Niej się zwracam w swoich sprawach.

W dobie obaw

Dziś niedziela, Dzień Pański. W Kościle w mojej Parafii dziś było dużo mniej ludzi niż zazwyczaj, co prawda, że doszła dodatkowo jeszcze jedna Msza Święta. Ludzie obawiają się koronawirusa i jest dyspensa od uczestnictwa w Nabożeństwach. Mszę Świętą można obejrzeć w telewizji, lecz nie tylko obejrzeć tak, jak ogląda się film. Lecz w Niej świadomie i w pełni uczestniczyć przy zapalonej świecy i Krzyżyku lub Świętym Obrazku.

sobota, 17 października 2020

Ja, on, oni, a ty ?

Jak dobrze, że urodziliśmy się w takim miejscu na świecie, w którym nie brak chleba i do chleba. Jednak nie wszyscy mieli takie szczęście. Wiele osób, a w tym dzieci przemiera głodem. Możemy im pomóc choć w niewielkim stopniu wrzucając jutro, w niedzielę w Kościele pieniadze na tacę, która jest w całości przeznaczona na misje na świecie, na pomoc najbardziej potrzebującym. Idąc do Kościoła zabierz ze sobą pewną możliwą dla ciebie kwotę pieniędzy, którą rzucisz na tacę, a nagroda cię nie ominie. Wrzucaj dyskretnie, nie afiszując się, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa. Bo tylko taka jałmużna jest miła Panu Jezusowi, jak Sam nauczał.

czwartek, 15 października 2020

Uśmiech na ustach, gdy w sercu ból, to najtrudniejsza z życiowych ról

Nasze zdrowie i stan ducha w dużym stopniu zależą od nas samych. Gdy pragniemy być zdrowi, spokojni, szczęśliwi, to bądźmy radośni. Uśmiechajmy się, gdy jest nam wesoło i uśmiechajmy się, gdy jest nam smutno, tak na przekór losowi uśmiechajmy się zawsze. Nawet, gdy brak nam powodów do radości uśmiechajmy się dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia, a także dla odpędzenia zła, które nie lubi i wręcz boi się naszego uśmiechu. Bo uśmiech jest sprawką Bożą, to dlatego szatan nie lubi ludzi uśmiechniętych. A poza tym nasz uśmiech może pomóc komuś i ten ktoś się rozweseli i również zacznie się uśmiechać, bo uśmiech jest zaraźliwy.

środa, 14 października 2020

Wredna pycha i piękna pokora

Pycha jest najgorszym złem, bo powoduje wiele innych grzechów. Przez pychę ludzie się wywyższają upokarzając innych. Pycha pcha do obmowy, aby poprzez nią umniejszyć drugiego człowieka i przy okazji siebie wywyższyć. Pycha popycha do kradzieży bo chcemy mieć więcej niż inni. Pycha nie przebiera w środkach i czasem posuwa ludzi do morderstwa, w celu zdobycia czegoś. Pycha sprawia, że działamy na pokaz, aby nas inni wiedzieli i podziwiali, chwalili. Pycha odsuwa nas od uboższych ludzi, bo pragniemy kontaktu z ludźmi zamożnymi i wpływowymi. Pycha sprawia, że czasem nawet przeciwstawiamy się Panu Bogu. Przykładów można by podawać wiele. Święta siostra Faustyna Kowalska mówiła, że w życiu najważniejsza jest pokora, która jest przeciwieństwem pychy. "Trzy razy pokora. Pokora wobec Pana Boga, pokora wobec ludzi i pokora wobec siebie."

wtorek, 13 października 2020

Gdy niełatwo

Gdy jest mi ciężko, to poszukuję cytatów, które będą mottem, albo sama coś wymyślam, jak na przykład "Tak Pan Bóg chciał, tak Pan Bóg dał i tak ma być."

poniedziałek, 12 października 2020

Węch i smak

Pewien mężczyzna usłyszał, że koronawirusa można łatwo przetestować na łampce wina za pomocą smaku i węchu , bo gdy jest się zarażonym to często brak jednego z tych zmysłów. I aby sprawdzić i być pewnym, że nie jest zarażony mężczyzna ten 19 razy podczas jednego dnia sprawdzał, czy jest zdrowy. Taki żarcik. Lecz, tak na prawdę to co dzieje się obecnie w Polsce i na świecie z rozprzestszenianiem wirusa jest bardzo niepokojące. Pomóc może tylko i wyłącznie gorąca Modlitwa indywidualna i szczera Modlitwa wspólna, która przebłaga Pana Boga za nasze grzechy i wyprosi oddalenie zarazy.

sobota, 10 października 2020

Dzień i noc

Życie człowieka podobne jest do dnia i nocy. W dzień świeci słońce i jest jasno. W nocy jest ciemno, lecz jest księżyc i są gwiazdy. Dzień podobny jest do człowieka żyjącego w Bogu, gdzie jest słonecznie i widać prostą jasną drogę. Natomiast noc charakteryzuje człowieka zagubionego w Bogu, który widzi z daleka światło, którym jest księżyc, widzi świecące gwiazdy, którymi są ludzie żyjący przykładnie, lecz wokół niego panuje ciemność.

czwartek, 8 października 2020

Dziewczyna z Zespołem Downa

Dziś rano oglądałam program, wywiad Pani Anny Dymnej z dziewczyną z Zespołem Downa. Dziewczyna już jest trochę znana chociażby z programu Przemka Kossakowskiego "Zespół w trasie". Nazywa się Dominika Kasińska i mieszka w Szczyrku. Wspaniała dziewczyna, pełna uroku, zrównoważona, pracowita i mądra, a przy tym bardzo zgrabna, zadbana i ładna. Dużo już osiągnęła w swoim 27 letnim życiu, bo ukończyła szkołę średnią i jak zrozumiałam 3 rodzaje studium policealnego. Znalaza też pracę w szkole, jako opiekun pomoc nauczyciela w edukacji wczesnoszkolnej. Ma wspaniałych rodziców, którzy od najmłodszych jej lat bardzo mocno pracowali nad jej rozwojem i rehabilitacją. Jednak ja myślę, że starania rodziców i lekarzy były bardzo pomocne, lecz najbardziej o jej stanie zadecydowało to, że miała szczęście w nieszczęściu i jest obciążona niepełnosprawnością w minimalnym stopniu. Bo, gdyby była obciążona w stopniu znacznym, to mimo starań wszystkich nie byłoby tak dobrych efektów. Dominika ma też młodszego o 5 lat brata, który studiuje prawo i jest dla niej dużym wsparciem. Lecz w wywiadzie zaciekawiło mnie to, jak opowiadała, że w wieku 3 lat była z rodzicami w Rzymie u Ojca Świętego Jana Pawa II. Spotkała się z Nim oko w oko i wtedy powiedział do niej Papież znamienne słowa "Będziesz wielka".

Święta Tereska z Lisieux

Wczoraj wieczorem czytałam zresztą nie po raz pierwszy o św. Teresce od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza. Wspaniała Mała Wielka Święta od dnia codziennego. Wypełniona dziecięcą miłością do Pana Jezusa i do zatwardziałych grzeszników. Przecudowne serce i przecudowne uśmiechnięte oczy.

środa, 7 października 2020

Człowiek i życie

Człowiek nie jest w stanie zrobić w życiu nic więcej, jak tylko tyle, ile chce od nas Pan Bóg. Od Pana Boga pochodzą nasze cele życiowe i możliwość ich wykonania. I wcale te cele nie muszą być wielkie. Wystarczy, że spełniamy je, jak najlepiej potrafimy, a poprzez to już są wielkie, choc są maleńkie. W życiu podobno najważniejsze są te drobne i zapomniane akty miłości wobec drugiego człowieka, a nawet zwierzęcia.

poniedziałek, 5 października 2020

Jesień dosłownie i w przenośni

Gdy rano wyszłam na zewnątrz zobaczyłam kolorową jesień. I choć powietrze już rzeźkie i czuje się zmianę pory roku, to jednak miejscami gdzie są drzewa jest kolorowo. Dało mi to skojarzenie z wiekiem ludzkiego życia. Przecież mówi się "jesień życia". I wcale nie musi być ona wyłącznie szara i ciemna, lecz także kolorowa. I warto żyć jej urokiem i w nadziei, bo nigdy nie wiadomo, co jest za zakrętem, jak na powyższym obrazku.

Najświętsza Panienka

Matka Jezusa i nasza Matka już tyle razy ratowała ludzkość w różnych tragicznych okolicznościach. I teraz w dobie epidemii także błagajmy Ją o pomoc, o Orędownictwo u Jej Syna, a Pana naszego Jezusa Chrystusa. Matka Boża zawsze wyciąga do nas Swoje miłosierne i dobrotliwe ręce i pragnie, abyśmy chwycili je w swoje ręce. A, gdy będziemy złączeni z Maryją, to na pewno już nam nic nie zagrozi. Lecz większość z nas nie podaje rąk Maryi, nie chce dotknąć nawet koniuszka Jej palców. Wyciagnięta dłoń Matki Bożej parzy wielu. Nie wiadomo, czy ze strachu nie chwytają doni Najświętszej Panienki, czy może z niewiary, albo z wygdnictwa. Lecz Jej ręce zawsze są wyciagnięte do człowieka, zawsze czekają na ludzką dłoń i zawsze są skłonne pomóc.

niedziela, 4 października 2020

Ludzie są dobrzy

Niektórzy ludzie poświęcają się dla innych ludzi bardzo. Jak na przykład Pani Agnieszka, o której można poczytać i obejrzeć zdjęcia oraz filmiki pod linkiem http://zafryki.com/2014/01/inna-afryka/. Sama Pani Agnieszka również z tej charytatywnej pomocy korzysta, bo nalazła swoje miejsce na ziemi, realizuje misję swojego życia i jest po prostu szczęśliwa.

czwartek, 1 października 2020

Starzy rodzice i co z nimi?

Dziś ludzie nie chcą starych rodziców. Nie chcą ich z różnych powodów, bo nie mają czasu na opiekę nad nimi, bo niechcą być uwiązani w domu, bo stary rodzic zawadza i zabiera miejsce, albo ma swoje przyzwyczajenia, których młodsze pokolenie nie toleruje. Wynika z tego, że starsze pokolenie, kiedy przestaje być dzieciom potrzebne, to zawadza i staje się zbędne. Wtedy, gdy mieszka razem, jak i wtedy, gdy mieszka oddzielnie. Bo wtedy blokuje nieruchomość, którą młodsze pokolenie chciałoby spieniężyć.Wychodzi na to, że jak jesteś po sześćdziesiątce, to żegnaj......... Lecz szybko i to młode pokolenie będzie po sześćdziesiątce i co dalej, żegnaj.....? Dziś rozmawiałam z siostrą o takim przypadku w rodzinie znanych nam osób. Gdzie stary i zbędny rodzić był podrzucany od jednego dziecka do drugiego. Na końcu nikt nie chciał się nią opiekować. Lecz o opiekę zadbał Pan Jezus i zabrał staruszkę.

Lenistwo i brak mocnego postanowienia

Dawno mnie nie było na blogu. Jakoś tak się rozpuściłam w lecie w przenośni i dosłownie. Przybyło też dolegliwości. Nigdy nie byłam wrażliw...