środa, 30 grudnia 2020

Skasowałam

Dziś skasowałam bloga "Z życiem za bary", bo treść jego pokrywała się z tym blogiem, na którym teraz piszę. Pozostały mi więc 2 blogi, na których będę pisać.

niedziela, 27 grudnia 2020

Odwiedziny

Już po Świętach, ale jeszcze dziś jak Święta. Po południu postanowiłam odwiedzić staruszkę z sąsiedztwa, która dwa tygodnie temu zamieszkała w zakonnym domu opieki niedaleko mojego miasteczka. Lecz drzwi były zamknięte z powodu pandemii. Wyszła do mnie bardzo miła pani z obsługi, porozmawiałyśmy, bo zapytałam o zdrowie staruszki i prosiłam o przekazanie jej pozdrowień i czekoladek. Mimo to, że się z nią nie widziałam, to i tak się cieszę, że pojechałam.

środa, 23 grudnia 2020

WIGILIA BOŻEGO NARODZENIA / BOŻE DZIECIĘ

Gdy Zbawiciel pukał do drzwi świata, nie było komu otworzyć. Gdy rodził się Odkupiciel zwierzęta trzymały pieczę. Gwiazda była Mu lampą, a ubogi żłób kołyską. Nie wiwatowały tłumy z Betlejem, lecz Moc ujrzeli prostacy. (autorstwo własne)

sobota, 19 grudnia 2020

Trudne to były czasy

Przeżywamy cudowny czas oczekiwania na Boże Narodzenie. Aż trudno sobie wyobrazić, jakie to były ciężkie czasy wtedy, a właszcza w kraju, którym rządzili obcy, jak było 2000 lat temu na ziemi Pana Jezusa. Dziś przeważnie nie doceniamy tego co mamy. Wciąż narzekamy i chcemy, aby było nam jeszcze lepiej. Poprzez co grzeszymy niedoceniając Łaski Bożej.

środa, 16 grudnia 2020

Duży i mały

Człowiek nie zawsze jest duży i wcale nie chodzi tu o wielkość, lecz o serce, o możliwość działania i pomagania innym. Duży może więcej, lecz ten mały też coś może. I choć nie może wiele, to niech zrobi cokolwiek.

niedziela, 13 grudnia 2020

Żydzi u mnie

Przedwczoraj i wczoraj czytałam o Żydach mieszkających przed II wojną światową w moim miasteczku i w okolicy. Bo przecież Boże Narodzenie nierozerwalnie związane jest z Narodem Izraelskim. Poza tym tamte czasy pamiętała moja babcia, mój ojciec i nawet mama oraz wielu starszych znajomych. Niektórzy z nich żyją do dziś i opowiadają, jak starsznie Niemcy traktowali ludność izraelską. Osadnictwo Żydów w moim miasteczku zaczęło się w XVIII wieku. Pod koniec XIX wieku w miasteczku była już Synagoga, kirkut żydowski, rzeźnia rytualna i mykwa. Były też prywatne chedery i Talmud-Tora oraz Towarzystwo Pomocy Lekarskiej Chorym. Podczas likwidacji getta Niemcy na przedmieściach zastrzellli jednorazowo 300 Żydów. Ponad 1700 osob wywieziono do innego większego getta. Pozostawiono tylko kilkudziesięciu Żydów do znajdującego się niedaleko niemieckiego obozu pracy. Po II wojnie nikt z nich nie wrócił do naszego miasteczka. Co prawda, że mieszkało po wojnie kilka osób Narodowości Żydowskiej, lecz to byli ludzie nabyci, nie byli to nasi rodowici Żydzi.

piątek, 11 grudnia 2020

Czas przed Świętami Bożego Narodzenia

Święta Bożego Narodzenia za dwa tgodnie. Ten czas przed Świętami jest tak wspaniały, że aż nie można opisać go słowami. Trzeba tylko go przeżywać.

środa, 9 grudnia 2020

Już gotowe

Wszystkie prezenty podchoinkowe już spakowałam i czekają na Święta. Opłatek od dawna już jest. Pozostało jeszcze dużo sprzątania, ubieranie choinki i domu na Święta i oczywiście szykowanie Świąt pod względem kulinarnym. Od niedzieli w moim Kościele rozpoczynają się trzydniowe Rekolekcje Bożonarodzeniowe. W niedzielę mam też zamówioną Mszę Świętą za zmarłych rodziców i brata, taki mój prezent gwiazdkowy dla nich.

poniedziałek, 7 grudnia 2020

Być jak Maryja

Najświętsza Maryja Panna, której Święto dziś obchodzimy jest wzorem dla wszystkich kobiet. Nie sposób wymienić Jej wszystkich cnót. Była pokorna, cicha, rozmodlona, ufająca Panu Bogu, miłosierna, pracowita, oddana, sprawiedliwa, rozważna, opanowana, to tylko niektóre z cnót Maryi, Matki Pana Jezusa. Nie potrzeba nam szukać innych wzorców, bo lepszego wzorca kobiety nie znajdziemy.

czwartek, 3 grudnia 2020

Jezus malutki

Betlejem dalekie porodziło Boga, Zbawcę wydała ziemia uboga. Powiła Dziecinę pośród pól skalnych, posianych piaskiem i krzakiem marnym. Ten Pan nad Pany, Jezusek mały przyszedł na ziemię Zbawić lud cały. Odkupić wszystkich i mnie i ciebie, byśmy z Nim razem przebywali w niebie. (autorstwo własne)

niedziela, 29 listopada 2020

Od dziś Adwent

I mamy Adwent. Cudowny czas oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Roraty o świcie dwa razy w tygodniu i Godzinki. Jak ja bardzo lubię ten czas, o czym już niejednokrotnie pisałam. Opłatek co najmniej od tygonia już jest w domu i czeka położony na białym talerzyku. Rekolekcje Bożonarodzeniowe za dwa tygodnie. A dziś kupiłam po Mszy Świętej świecę wigilijną z akcji Caritas.

czwartek, 26 listopada 2020

Tylu ubogich, a my co?

Tylu jest wokół nas ludzi ubogich. Widać ich w dużych miastach i w małych miasteczkach. W dużych miastach przynajmniej są jadłodajnie i schroniska dla bezdomnych. W małych miasteczkach może nie widać ludzi bezdomnych, lecz widać ludzi ubogich, a zwłaszcza takich, którzy się pogubili przez alkohol. Nie ważne, z jakiego powodu się pogubili, ważne jest to, że ich życie jest zimne, samotne i głodne. A w małych miasteczkach nie ma najczęściej jadłodajni. I tak sobie myślę, czy każdy urząd miasta lub urząd gminy nie mógły zorganizować przy pomocy na przykład wolontariuszy jadłodajnię dla potrzebujących przynajmniej w porze zimowej? Na pewno każdy urząd mógły wygospodarować jakiś lokal i trochę pieniędzy na taki cel, tylko nikt o tym w małych miejscowościach nie pomyśli, a potrzeba naprawdę jest duża, bo widać tych ludzi zziębniętych, skulonych i głodnych błąkających się po ulicach. I choć zazwyczaj mają oni jakiś tam dom, lecz jest on zapuszczony, zimny i nie ma w nim nic do jedzenia.

środa, 25 listopada 2020

Choinkowo

Wczoraj czytałm kawałek wywiadu z panią psycholog, która radziła ubieranie choinki na kilka dni przed Świętami Bożego Narodzenia. Co prawda, że nie doczytałam do końca, ale sądzę, że chodziło o pozytywny wpływ ubranego drzewka na naszą psychikę. I o to, aby nacieszyć się choinką, gdyż ta ubrana wcześniej cieszy inaczej, bo dużo bardziej niż ta stojąca po Świętach.

wtorek, 24 listopada 2020

Betlejem i nie tylko

Ziemia Święta, a więc Betlejem, Nazaret, Jerozolima. Marzeniem moim tak, jak i wielu Chrześcijan jest podróż do Ziemi Świętej. Lecz wiem, że nigdy tam nie będę pielgrzymować co najmniej z kilku powodow, lecz bardzo ważnych. Po trzecie mnie nie stać, lecz to nie jest najważniejsze. Po drugie boję się latać samolotem , ale to też nie jest najważniejsze. Bo najważniesze jest to, że nie mam zdrowia do podróży nawet tej niezbyt dalekiej i krótkiej, a co dopiero do dalekiej i długiej.

niedziela, 22 listopada 2020

Po prezenty

Już niedługo Święta Bożego Narodzenia. Następna niedziela, to będzie pierwsza adwentowa. Adwent trwa 4 niedziele. To bardzo wesoły i ekscytujący czas oczekiwania na narodzenie Pana Jezusa w stajence betlejemskiej. Od jutra mam zamiar zacząć rozglądać się za prezentami mikołajkowymi, a raczej podchoinkowymi, jeszcze nie do końca, lecz już mniej więcej wiem, co każdemu kupić. U mnie prezenty od Mikołaja znajdują się pod choinką i rozpieczętowuje się je po wigilii i po kolędach, które zawsze wspólnie śpiewamy po kolacji wigilijnej.

sobota, 21 listopada 2020

Dwa najważniejsze Przykazania

Pan Jezus naucza nas, że najważniejszy jest Pan Bóg. Lecz zaraz potem nasz bliźni. Lecz także my sami jesteśmy ważni. I choć my sami znajdujemy się na końcu, to jednak Pan Jezus nakazuje nam, abyśmy siebie także miłowali. Tak mówią słowa Ewangielii Świętej i tak mówią Dwa Przykazania Miłości, które są najważniejsze, jak rzekł Pan Jezus, a brzmią "1. Będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego, z całej duszy swojej i ze wszystkich myśli swoich. 2. Będziesz miłował swego bliźniego, jak siebie samego." Na tym opiera się całe Prawo.

środa, 18 listopada 2020

Nasz Sędzia

Nie każdy człowiek jest do końca dobry i nie każdy człowiek jest do końca zły. I dlatego nie wolno nam się przechwalać, ani rzucać w nikogo kamieniem, ani osądzać, bo od tego nie jesteśmy. Naszym Sędzią jest Pan Bóg.

wtorek, 17 listopada 2020

Trzeba jej użyć

Dwaj wierzący mężczyźni idąc zatrzymują się przed grupą bawiących się w piasku dzieci. Pierwszy zadaje koledze pytanie następującej treści "Nie rozumiem jak to jest, że tylu jest na świecie ludzi wierzących w Pana Boga i czytających Biblię i jednak mimo to nieustannie dzieje się na świecie tyle złych rzeczy, dlaczego tak jest? Drugi meżczyzna mu odpowiada "Zobacz te dzieci bawiące się w piachu, jest mydło, a one jedak są brudne." Pierwszy odpowiada "Mydło trzeba użyć, aby być czystym." "No właśnie" mówi drugi.

niedziela, 15 listopada 2020

Szatan działa

Dziś w Polsce jak nigdy łatwo jest zauważyć działanie szatana, który ma w naszym kraju swoje pięć minut. Wiadomo, że jedne nagromadzone sprawy, o których wszyscy wiemy trzeba definitywnie załatwić, lecz ludzie podjudzani złym duchem wciąż wymyślają inne nowe, byle tylko coś złego się działo. To właśnie jest działanie szatana. I wszystko zaczęły kobiety, jak kiedyś zaczęła jedna o imieniu Ewa. Nie na darmo jest powiedzenie, że gdzie diabeł nie może, tam babę pośle. Kto to widział, żeby matka walczyła o śmierć dla dziecka? Kobiety też doprowadziły do tego, że są dewastowane Kościoły i zakłócane Nabożeństwa Święte. Kobieta też występuje z propozycją zmiany nazwy placu Jana Pawłą II, jak dziś słyszałam w wiadomościach. No ale wiadomo jest z lewicy. Jednak mmo to WSTYD dla wszystkich Polaków. Czasem myślę, że tyko Polak może być taki durny i pochopny.

sobota, 14 listopada 2020

Lubię to

Jutro niedziela, Dzień Pański. Na Mszach Świętych zbierana będzie taca dla ubogich, to dzieło Caritas Diecezjalnego. Lubię, gdy zbierane jest w Kościele na tacę lub do puszek na szczytny cel, jak na misje, na uzdolnione dzieci, na renowację starych pomników na cmentarzu, na KUL, na budowę gdzieś nowego Kościoła, na seminarium, na leczenie dla kogoś, bo wtedy jest okazja zrobić coś dobrego i na dodatek bez zbędnych formalności. Wrzucam ile mogę i koniec. Mimo, że sama nie jestem zamożna, to jednak zawsze mam co wrzucić, bo każdgo miesiąca odkładam pewną małą sumę na cele charytatywne.

piątek, 13 listopada 2020

W wiadomościach WP

W wiadomościach WP można przeczytać "Burza nad Kościołem. Nie będzie czego zbierać." Co za bzdura? Kościoła nie musowo bronić. Kościół się Sam obroni. Bo Kościół, to Trójca Święta i dopiero lud wierny. Pan Bóg nie da zniszczyć tego, co Sam zbudował. Na pewno na świecie i w naszym kraju są duchowni, którzy odstają od zasad wiary i od zasad prawa cywilnego. I takich trzeba ukarać solidnie. Lecz najwięcej jest prawowitych i wspaniałych kapłanów, którzy poświecają się dla ludu Bożego. I nie można w czambuł wszystkich mierzyć jedną miarą i wrzucać do jednego worka. Pan Jezus nauczał i wszystko przewidział, co umiejscowione jest w Pismie Świętym, że przyjdą pokusy, burze społeczne, prześladowania wiernych a nawet zabójstwa, klęski żywiowłowe, rozłamy w Kosciele, fałszywi prorocy, buntownicy, lecz ostatecznie zwycięstwo należy do Pana Boga. I w Prawie Bożym nie zmieni się nawet jedna kreska, nawet jedna jota dopóki się wszystko nie wypełni. "Burza nad Kościołem. Nie będzie czego zbierać", to może napisać tylko osoba niewierząca lub chwiejna pod wzgledem wiary. Albo taka osoba, która pisząc artykuł wymyśla taki tytuł, aby przyciągnąć czytających.

środa, 11 listopada 2020

Zgadzam się z Nim całkowicie w tym przypadku

Nie przepadam za wystąpieniami pana prezydenta L. Wałęsy i najczęściej się z nimi nie zgadzam, lecz z tym ostatnim wywiadem zgadzam sie w 100%. Prezydent Lech Wałęsa o skandalu i roli Jana Pawła II "Kościół musiał ukrywać, zatajać. Problem polega na tym, żeby dobrze czytać wyzwania czasu" - powiedział w programie "Newsroom" prezydent Lecha Wałęsa, komentując sprawę biskupa Stanisława Dziwisza i wpływ jego zachowania na odbiór Jana Pawła II. Były prezydent zwrócił uwagę, że "Papież i Kościół do końca XX wieku "żył w innych realiach, przy zagrożeniu komunizmem i innych dyktatur. Dlatego Kościół musiał ukrywać, zatajać, maskować, żeby w niego nie uderzono" - powiedział L. Wałęsa. Stwierdził, że "Teraz trzeba go oczyścić, wymodlić, bo Kościół jest nam potrzebny, by te wszystkie brudne rzeczy, które były ukrywane zostały odrzucone. Duch Święty daje nam zawsze Papieża na miarę czasów - powiedział L. Wałęsa. Jak wyjaśnił "Jan Paweł II był po to, by się uwolnić od komunizmu, teraz daje innych Papieży, by oczyścić Kościół."

MATKO MA

O, Matko ma! Tyś Królową Polskiego narodu, Tyś wolnością w czasie niewoli I nadzieją, gdy w sercach jej brak. Ojczyzno ma, Tyle razy we krwi skąpana, Ach, jak wielka dziś Twoja rana, Jakże długo cierpienie Twe trwa! Matka Boża od wieków jest naszą Opiekunką, Pośredniczką i Orędowniczką u Swojego Syna Jezusa Chrystusa. Gdyby nie Ona nam Polakom nie byłoby tak łatwo w przeszłości i obecnie.

wtorek, 10 listopada 2020

Świat szaleje

Co się dziś wyprawia na świecie, to szok i starch przed karą Bożą. Handel dziećmi jak rzeczami, walka kobiet nie o życia a o aborcję, pedofilia nawet tam gdzie nie powinno być niemal żadnego grzechu, homoseksualizm na potegę, upadek obyczajów, zatracanie moralnego kręgosłupa, izolacja od Pana Boga, coraz większe zeświedczenie. Człowiek jest taki madry, a taki głupi. Bo zapomina o tym, co jest najważniejsze.

poniedziałek, 9 listopada 2020

Niedobra zmiana

Dziś wszystko się na świecie zmienia. Szybki postęp, ciągły stres, a teraz jeszcze pandemia wykańcza niejednego. Jedyna nadzieja i pocieszenie w Panu Bogu i Matce Najświętszej. Bez Pana Jezusa i Matki Bożej nasze życie byłoby straszne i dziś i kiedyś i zawsze.

środa, 4 listopada 2020

Nieustannie to robimy

Nieustannie ranimy Serce Pana Jezusa swoimi grzechami. Pan Jezus napomina nas i nam grozi i zdaje się mówić "Człowieku nie rań Mego Serca. Zatrzymaj się i zwróć uwagę na to, co jest w życiu najważniejsze". A my ? Pomimo, że wiemy, iż nasze życie jest krótszą lub dłuższą chwilą, lecz zawsze tylko chwilą, to dalej pędzimy przez życie bez opamiętania i niejednokrotnie bez Pana Boga. I cóż nam z tego przyjdzie, choć nawet zdobędziemy cały świat, a zapomnimy o swojej duszy, która efekty naszego ziemskiego postępowania będzie znosić wiecznie, bo jest ona nieśmiertelna, czyli wieczna.

wtorek, 3 listopada 2020

Po Śmiętach Zmarłych

Dziś cmentarz już otwarty i z samego rana pojechałam na cmentarz ze zniczami, które zapaliłam na grobach swoich bliskich i grobach żołnierskich. Gdy podjeżdżałam pod cmentarz, to już z daleka widziałam kilka samochodów i trochę ludzi. Z każdą minutą przybywało tych, którzy chcieli tak, jak ja odwiedzić swoich bliskich Zmarłych i się za nich pomodlić. Choć modlić się za Zmarłych trzeba każdego dnia, a nie tylko w te dwa dni w roku.

niedziela, 1 listopada 2020

Dzień Zaduszny

2 listopada, to Dzień Zaduszny. W tym dniu modlimy się za naszych bliskich Zmarłych, a także za nieznanych Zmarłych, którzy nadal przebywają w czyśćcu i spłącają swój dług wobec Sprawiedliwości Bożej. Ja mam wielu bliskich Zmarłych. Swoje dziecko, które zmarło w wyniku martwej ciąży. Potem zginął w wypadku mój ojciec. Kilka lat temu odeszła z powodu choroby nowotworowej moja mama, a niecałe 3 lata temu z powodu udaru mój jedyny brat, z którego odejścia do dziś nie mogę się otrząchnąć. Pozostała mi tylko dużo strasza ode mnie siostra i domowa rodzina oczywiście. Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a Światłość wiekuista niechaj im świeci na wieki. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.

Co ze Świętością?

Dziś dzień, w którym wspominamy tych Zmarłych, którzy kiedyś żyli i umarli w opinii Świętości i po śmierci za ich przyczyną wciąż dokonywane są cuda. Najczęściej jest to cud uzdrowienia, bo co jest dla człowieka cenniejszego niż zdrowie i życie. Dzień 1 listopada, to dzień Wszystkich Świętych. Do nieba trafiają ludzie w różnym wieku. I ci, co przeżyli 20, 60, czy 100 lat, albo 4,5 roku, jak mała Neli. Ciało człowieka umiera, bo odchodzi dusza. I mimo starań lekarzy nie udaje się jej zatrzymać. Dusza nie umiera, bo jest nieśmiertelna, lecz uchodzi do innej rzeczywistości. Tą rzeczywistością zazwyczaj jest czyściec, a potem niebo. Lecz może być i piekło, gdy dusza jest za życia zatwardziała. Pierwszym Świętym, którego oninął czyściec był dobry łotr, umownie nazwany św. Dyzmą. Lecz wszyscy po nim z wyjątkiem Matki Bożej, po śmierci muszą oczyścić swoją duszę w czyśćcu. Wejdzie ona do nieba dopiero wtedy, gdy nie będzie miała żadnej, nawet najmniejszej skazy. Lecz dla dusz czyśćowych pobyt w takim miejscu jest przejściowy, więc chętnie poddają się oczyszczaniu mimo to, że bardzo cierpią. My żyjący możemy skrócić ich męki czyśćcowe za pomocą Euchartstii Świętej, Modlitwy, dobrych uczynków lub cierpienia ofaiarowanego za nich. My możemy im pomc, a oni sobie już pomóc nie mogą. Pomagajmy, bo tak trzeba, a może kiedyś ktoś pomoże naszej duszy będącej w czyśćcu.

Lenistwo i brak mocnego postanowienia

Dawno mnie nie było na blogu. Jakoś tak się rozpuściłam w lecie w przenośni i dosłownie. Przybyło też dolegliwości. Nigdy nie byłam wrażliw...