piątek, 29 stycznia 2021

Czas

Ludzie najczęściej mówią, że czas, to pieniądz. A ja myślę, że pieniądz, to guzik. Dla mnie czas to złodziej. Łapie chwile naszego życia i szybko ucieka. Gdy jesteśmy młodzi wolniej ucieka. Lecz wraz z naszym wiekiem biegnie coraz szybciej. Ja osobiście mam poczucie uciekającego czasu. I zdaję swobie sprawę z tego, że niedługo będzie czekać wieczność, bo gdyby człowiek pożył jeszcze nawet kilkanaście lat, to i tak już niedługo. A wogóle to nie wiadomo ile pożyje, może i nie tyle. Jedno jest pewne, że trzeba zacząć bardzo starać się o dobrą wieczność i nie marnować czasu, który pozostał.

poniedziałek, 25 stycznia 2021

DUCH ŚWIĘTY

DUCH ŚWIĘTY działa w naszym życiu każdego dnia. Na przykład dziś rano usiadłam do pracy przy komputerze, a on popsuty i absolutnie nie mogę wejść nawet na pulpit nie mówiąc o internecie. Próbowałam różnymi sposobami go uaktywnić i nic. Wciskałam wiele klawiszy i nic. Pomodliłam się więc szczerze do Ducha Świętego, z prośbą o natchnienie, co mam zrobić? Po czym otworzyłam oczy i bez namysłu tak odruchowo wcisnęłam klawisz F1 i od razu komputer zczął działać bez zarzutu. Niektórzy powiedzą, że to zbieg okoliczności, że wcześniej naciskalam nie te klawicze. Lecz ja wiem na pewno, że to działanie Ducha Świętego, bo już nie raz mnie natchnął Swoją Mocą i prowadził w różnych życiowych sytuacjach. Dziękuję Ci Duchu Święty za wszystko!

niedziela, 24 stycznia 2021

Depresja i depreska

Pogoda nie sprzyja zdrowiu psychicznemu, bo nie ma już śniegu, a tylko błoto i szaro. Wyść z domu raczej nie wskazane, bo koronawirus. A w dziennikach telewizyjnych wyłącznie mowa o szczepieniach, a jak nie o szczepionkach, to o przepychankach politycznych. A na dodatek w większości programów telewizyjnych w tygodniu jeszcze można coś tam obejrzeć, lecz gdy przyjdzie sobota i niedziela nie ma co oglądać, a jest ich dwadzieścia parę do wyboru. Człowiek spragniony jest wartościowych i ciekawych programów, a nie jak na niektórych programach tylko remontowanie i sprzedaż domów, bo taka ostatnio jest tam moda. Masakra. W takiej sytuacji nie trudno o depresję, albo chociaż o depreskę.

sobota, 23 stycznia 2021

Dziś kolęda

Dziś był u mnie ksiądź po kolędzie. Bardzo sympatyczny i rozmowny. Postanowił mimo koronawirusa chodzić po kolędzie, gdyż parafia moja wiele remontuje i odnawia i w związku z tym potrzebne sę pieniądze. Nasz obecny proboszcz każdego roku pieniądze zebrane na kolędzie przeznacza na remont w parafii i nieustannie widać efekty jego działań. Proboszcz nasz, to wspaniały duszpasterz i bardzo dobry gospodarz parafii. Zgrzeszłyby ten, kto powiedziałby na niego złe słowo.

wtorek, 19 stycznia 2021

Zbawienna cisza

Cisza. Współcześnie żyjącemu człowiekowi brak ciszy. Wszędzie tylko hałas, warkot, szum, tłum i stres. Brak ciszy odbija się na zdrowiu psychicznym i fizycznym, jak również duchowym. Z powodu wszechobecnego hałasu i gwaru człowiek nie słyszy nawet swoich myśli. I nie słyszy także tego, co Pan Bóg ma mu do powiedzenia. Współczesnemu człowiekowi brak namiastki pustelniczego życia, które jest niezbędne do tego, aby zatrzymać się i pomyśleć nad sobą, nad przemijaniem, nad wiecznością. Namiastkę pustelni może stworzyć sobie każdy człowiek wystarczy tylko trochę zwolnić i znaleźć czas i miejsce do pobycia samemu ze sobą, a przede wszystkim do pobycia sam na sam z naszym Bogiem, który czeka, aby nam coś powiedzieć, lecz wspołczesny człowiek nie ma czasu dla Pana Boga. Liczy czas przeznaczony Panu Bogu i narzeka, że np. Msza Święta trwała za długo, a potem godzinami siedzi przed telewizorem lub marnuje czas w internecie oglądając byle co i nie żałuje swojego czasu na głupstwa, które nic mu nie dają.

niedziela, 17 stycznia 2021

Fenomen Świętej Bernadetty

Na rzecz świętości Bernadetty po jej świętym i pełnym cierpienia życiu przemawia fakt, że po jej śmierci przez kilka dzisiątek lat jej ciało nie uległo rozkładowi, co zbadano po ekshumacji zwłok. Bernadeta Soubirous – francuska święta Kościoła Katolickiego oraz wizjonerka. Urodziła się 7 stycznia 1844 w Lourdes, a zmarła 16 kwietnia 1879, w wieku 35 lat, jako siostra zakonna Zgromadzenia Sióstr Miłości w Nevers. Bernadeta była najstarszą córką z dziewięciorga dzieci ubogiego młynarza. Od dzieciństwa była słabego zdrowia i często chorowała. W wieku 14 lat, w 1858 – osiemnastokrotnie ujrzała Matkę Bożą w grocie Massabielle w Lourdes. Matka Boża miała poprosić Bernadetę, by odgarnęła nieco ziemi pod skałą i odkryła źródło, które zaczęło wypływać coraz obficiej. Źródło to istnieje do dziś i jest celem pielgrzymek milionów chorych, z których wielu daje świadectwo duchowego i fizycznego uzdrowienia po kąpieli w nim. Maryja poleciła też, by dziewczyna Modliła się na Różańcu.

czwartek, 14 stycznia 2021

Fala za falą, epidemia za epidemią

Epidemia koronawirusa nie ma końca i wciaż słychać o nowych epidemiach nawet o takich, które zabiają 3/4 zakażonych. Pan Bóg już stracił do nas cierpliwość i karze ludzkość. Każdy przyzna, że jest za co karać ludzkość. Mamy tych grzechów bez liku. Wszędzie tylko przemoc, używki, prywata, korupcja, wyzysk, rozpusta, aborcje, zabójstwa, egoizm, znieczulica, niesprawiedliwość, laicyzacja i jeszcze wiele innych. Współczesny człowiek zapomniał, że bez Boga, ani do proga. Trzeba nam poprawy wszystkim bez wyjątku, bo inaczej zginiemy.

wtorek, 12 stycznia 2021

Stworzenia Boże

Wczoraj zaatakowała zima. W moich dwóch karmnikach, a zwłaszcza w jednym bez ustanku buszuje ptactwo. Mogę pozwolić sobie na posiadanie karmników, bo mieszkam na obrzeżach miasteczka. Ci, co mieszkają w blokach mają gorzej. Do moich karmników przylatują różne ptaki i żadnego nie płoszę, bo głód jest jednakowo niedobry dla wszystkiego stwożenia Bożego, w tym także dla ptaków. Sypię ptakom kupione z sklepie zoologicznym przystosowane dla nich ziarno, lecz najbardziej smakują im wiszące kólki. Czasem siedzi na jednej i dziobie nawet kilka ptaszków. Czasem wieszam też skórkę od boczku, a niekiedy także kruszę chleb. Lecz czytałam, że ptakom raczej nie bardzo wskazany jest chleb. A już na pewno nie wolno im dawać chleba spleśniałego i mokrego chleba, bo wtedy chorują.

Niczego się nie lękam

W orędziu Chrystus Pan podał Myrnie Nazzaur współcześnie żyjącej i jednej z największych mistyczek i stygmatyczek uznanych przez Kościół słowa Modlitwy. Pan Jezus powiedzia "Wyryjcie w waszych umysłach i nieustannie powtarzajcie: "Bóg mnie zbawia, Jezus daje mi światło, Duch Święty jest moim życiem, dlatego niczego się nie lękam”.

niedziela, 10 stycznia 2021

Nasz czas dla Pana Boga

Nigdy, przenigdy nie żałujmy czasu dla Pana Boga. Bo czas poświęcony Panu Bogu nigdy nie jest czasem straconym. Czas dla Pana Boga, to Msza Święta, Eucharystia Święta, Adoraca Najświętszego Sakramentu, różne Nabożeństwa, Modlitwa słowna zbiorowa i indywidualna za Zmarłych i żywych oraz za Kościół Boży i za Ojczyznę i pokój na świecie. A także Pieśni Nabożne, indywidualne rozmyślania i rozważania, lektura Pisma Świętego, religijne rozmowy, prace artystyczne o treści religijnej, a nawet film o tematyce religijnej. Jak i wiele jeszcze innych działań, których nie sposób wymienić. Oczywiście nie możemy robić tego wszystkiego na raz, lecz ważne, aby to wogóle w swoim życiu robić. Tyle czasu w naszym życiu przeznaczamy na rozrywkę lub na byle co, a Panu Bogu go szczędzimy.
Od dziecięcych lat trzeba uczyć dzieci wiary, życia Ewangelią Świętą, Modlitwy i kontaktu z Panem Bogiem. I nawet, gdy dziecko dorośnie i czasem bywa, że pobłądzi i odejdzie na jakiś czas od Pana Boga, to i tak kiedyś sobie przypomni naukę rodziców i powróci do Pana Boga. Bo tak działa dobre religijne wychowanie. A przecież nie ma nic ważniejszego od Pana Boga i od przyszłego losu swojej duszy, która po ziemskim pielgrzymowaniu powróci do swojego Stwórcy.

CHRZTY

Dziś w Liturgii Kościoła Katolickiego wspominamy Chrzest Pana Jezusa w rzece Jordan, którego udzielił Mu św. Jan Chrzciciel, aby się wypełniło wszystko, co prawe. Większość z nas również przyjęła Chrzest będąc niemowlakiem lub w innym wieku. Wielu z nas jest rodzicamu, którzy kiedyś też chrzcili swoje dzieci. Jak również wiele osób jest Chrzestnymi dla młodszych krewnych lub nawet dla ludzi obcych. Ja osobiście mam 3 Chrześniaków. A moi rodzice mieli ich aż 14, każde z rodziców po 7 Chrześniaków.

sobota, 9 stycznia 2021

Uczę się

Od jakiegoś czasu uczę się języka migowego, choć sama nie wiem po co, bo znam tylko jedną obcą dla mnie osobę głuchoniemą. Od dawna podziwiałam w telewizji, czy w internecie ludzi rozmawiających za pmocą migów z osobami głuchoniemymi. I jakoś tak przypadkiem wpadam na lekcje języka migowego w internecie i się zaczęło. Na razie się uczę i do tej pory przyswoiłam sobie dobrze alfabet migowy palcowy i około 150 migów. Nie uczę się intensywnie, lecz systematycznie każdego dnia po kilka migów. A wieczorem wszystko sobie powtarzam już bez pomocy internetu. Wierzę, że skoro wpadło mi to do głowy, aby uczyć się języka migowego, to zapewne Pan Bóg ma jakiś w tym cel, plan.

środa, 6 stycznia 2021

Były i przeszły

Dopiero co czyniliśmy przygotowana do Świąt Bożego Narodzenia, a tu już dziś ostatni dzień Świąt zwany Świętem Trzech Króli i będący Świętem Objawieniem Pańskim. Lecz w Prawiosławiu to właśnie dziś rozpoczyna się Boże Narodzenie. I wszystko jeszcze przed nimi. Ten Świąteczny czas przeszedł nam Katolikom tak szybko, tak samo szybko wszystkim przelatuje życie. Nawet nie zauważamy kiedy jesteśmy o rok starsi. I jak mówił św. Jan Paweł II "Czas ucieka, wieczność czeka".

wtorek, 5 stycznia 2021

Kara Boża

Koronawirus nie odpuszcza. To kara Boża za wszystkie nsze grzechy, przewinienia i głupoty czynione i popełniane każdego dnia względem Pana Boga i bliźnich. Przysłowie mówi o tym, że Pan Bóg nie jest rychliwy, ale sprawiedliwy. To znaczy, że nie koniecznie od razu karze, lecz czeka na poprawę człowieka. Ale w końcu dochodzi do kary, gdy nie ma poprawy, jak było w Biblijnych miastach grzechu w Sodomie i w Gomorze.

piątek, 1 stycznia 2021

Nowy Rok

Pierwszy raz od bardzo dawna sylwester nie wydawał mi się sylwestrem. I nie chodzi tu o przygotowania, lecz o samopoczucie, wewnętrzne wrażenie. I nie chodzi też o koronawirusa, tylko o jakiś inny tok myślenia tego dnia, który nie dawał poczucia sylwestra. O 12 w nocy było wiele fajerwerek, lecz nie wychodziłam na zwenątrz. Zostałam w domu z Panną Jork, której zakryłam uszy, a i tak drżała bojąc się wybuchów. Podobnie zmieniło mi się jeżeli chodzi o Nowy Rok, czyli 1 stycznia. Od wielu lat nie lubię Nowego Roku i nawet nie wiem dlaczego? Zawze wydaje mi się on smutnym dniem. Ale w tym roku jest mi obojętny. Nie jest ani wesoły, ani smutny. Obchodzę go dziś, jak niedzielę. Z taką tylko różnicą, że kończę wczorajszego szamana.

Lenistwo i brak mocnego postanowienia

Dawno mnie nie było na blogu. Jakoś tak się rozpuściłam w lecie w przenośni i dosłownie. Przybyło też dolegliwości. Nigdy nie byłam wrażliw...