wtorek, 22 września 2020

Tylu cichych Świętych

Czasem myślę o powszechnie znanych Świętych, do których modlimy się z prośbą o wstawiennictwo u Pana Boga. Jak i czasem zastanawiam się nad cichymi Świętymi, których od zarania dziejów musi być ogrom. Przez wieki przecież żyli ludzie wierzący, sprawiedliwi, uczynni i młosierni, którzy prowadzili święte życie. I choć nikt z ludzi o nich nie wie, lecz wie Pan Bog. Myślę też, że warto również Modlić się do Cichych Świętych, o orędownictwo u Pana Jezusa, w naszych ludzkich sprawach. Sama znałam w przeszłości przynajmniej jedną osobę Panią Irenę, która na ziemi żyła święcie i myślę, że teraz po śmierci jest w niebie. Teraz bardzo żałuję tego, że mimo że mogłam, to spędzałam z nią niewiele czasu. Znam też aktualnie kilka kobiet, które żyją na prawdę święcie, lecz za życia nie można nikogo uważać za świętego. Ten zaszczyt jest dopiero po śmierci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Lenistwo i brak mocnego postanowienia

Dawno mnie nie było na blogu. Jakoś tak się rozpuściłam w lecie w przenośni i dosłownie. Przybyło też dolegliwości. Nigdy nie byłam wrażliw...